czwartek, 31 sierpnia 2023

12. LPS 🌻 [PRZEMYŚLENIA] #7 🌻 I Littlest Pet Shop I Torineko


Cześć! Tu Torineko !


Moje LPSowe Przemyślenia na temat zdań LPSowej opinii publicznej na różne, przeróżne wręcz, LPSowe tematy.

Mam inne stanowisko w pewnych kwestiach.

LPSowy Świat jest bardzo oryginalny, różnorodny chociaż i tu zdarzają się podobne, a wręcz niekiedy nawet i takie same poglądy. Także więc dlatego nie wiem czy nie zgadzam się z większością czy z... prawie nikim? 


Pewna czesc, zwlaszcza ta dawniejsza i zdawaloby sie, ze wcale nie LPSowa, swego czasu twierdzila, iz LPS to (nie) (tylko) kawalek plastiku .

Sposoby postrzegania LPSów oraz metody zajmowania się nimi są często... naprawdę nietuzinkowe. Chciałoby się napisać, że są one o s o b l i w e , ale czy LPSie można postrzegać jako osoby? Na pewno jako niezwykłe plastikowe figurki, wyjątkowe, i co najbardziej podkreślane: to nie jest kawałek plastiku. Nawet nie, że tylko. Bo śmiem twierdzić iż w ogóle. Czy tylko mnie zawsze kawałek plastiku kojarzył się z jakąś uszczerbioną czy w innym bezsensie uszkodzoną nie firmową zabawką jakich niewiele? Nic nie znaczący, bo oderwany od tej całości, którą to niegdyś stanowił? I zapewne był wtedy czymś więcej. Dosłownie i w przenośni. I też znaczył nawet nie, że coś więcej, ale po prostu: cokolwiek.

Petshopy natomiast zostały utworzone: wymyślone i wyprodukowane tak, by przypominać zwierzę. Prawdziwe zazwyczaj. I to jak? Z taką dokładnością starannością, fantazją i renomą rzeczywiście zaszły naprawdę daleko!



Wiecie co? Dla mnie petshop to jest m.i.n. wysoce uosobione zwierzę. Plastikowe, jeżeli brać pod uwagę jego tworzywo czy pewną nieruchomość.

Ale zwierzę. ,,Mówi'' na filmach i ,,porusza się'' na nich, nawet ,,wykonuje pewne czynności'' ; rzecz jasna z naszą pomocą. Albo zdaje się  c o ś robić jeżeli mowa o zdjęciach. Czy po prostu ,,w czymś uczestniczy'' jeżeli akurat pojawi się w poście na LPSowym Blogu.

Petshop to jest też forma. Wyrażania siebie...

Rozwijanie kreatywności. Docelowo u dzieci. A potem okazało się, że także i u młodzieży...


Pewna LPSBlogerka napisala kiedys , ze petshopy zyja wlasnym zyciem .

Serio? Naprawdę? 

Tam gdzie go zostawiłeś, tam go zastaniesz.

No chyba, że ktoś Ci go ,,chamsko przesunął'' albo bezczelnie przestawił.

Petshopy będą żyły, i żyją, ale w zakresie tego co my sami im wymyślimy. Utworzymy, i wprowadzimy ,,w życie''. 

No i naprawdę? Muszą żyć swoim? 

Moje petshopy, zwłaszcza Zayan, Nolan, Greta i Meruit żyją moim życiem. Nie tylko obok mnie. Ale aż ze mną. Chodzi mi tu o historie co prawda LPSów, ale nie dotyczących LPSowego Świata, ale tego realnego.

To co ze mną przeżyli najlepiej pokazuje, że to nie są zwykłe figurki.

- ,, Z żadnymi innymi petshopami nie poczuła tego co z nami '' .

Tak to prawda, i czułam to, ale jakoś jeszcze o tym nie napisałam... 

Jeden z tych petshopów ,,wypowiedział się'' na ten temat. 

I nawet o swoich kolegach (czytaj: Frendach) ,,pomyślał'' ... 


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻


Ah, no i wymyślam im ich LPSowe historie, to funkcjonuje w mojej LPSowej Kolekcji, w Moim LPSowym Mieście i w mojej LPSowej działalności. Żadnymi innymi zabawkami tak się nie zajmowałam. A gdy inne naprawdę straciły w moim mniemaniu na wartości, oczywiście w obliczu tego jakie wspaniałe są petshopy, i w takowej właśnie świadomości, i to znacznie, zajmuje się tylko i aż LPSami. 

No i one są. Inne też. Mniej lub bardziej, ale jednak. Po prostu: obecne. Więc ja stwierdzam, iż one żyją naszym (LPSowiczów) życiem. Też.


Pewna LPSowiczka nie czysci swoich  petshopów, uwaza , ze tak jest dla nich lepiej oraz , ze wtedy widac, ze petshop duzo przeszedl .

Ja czyszczę moje petshopy. Każdego z nich czyściłam od razu albo niedługo, po zakupie. Też z różnych powodów: do nagrywania filmów, do robienia zdjęć, do zabawy, czy do innego rodzaju ich użytkowania wolę, żeby były one odświeżone.

Mnie jest smutno gdy widzę petshopy, które wyglądają jakby się nimi nigdy nie zajmowano. Albo ewentualnie jak gdyby było to robione ,,dawno i nieprawda'' . Uważam, że LPSowicze powinni dbać o swoje małe skarby ♥️

Lepiej mieć petshopy, którymi się opiekuje, i wcale nie potrzeba do tego lalek Blythe! :D




LPSowicze powinni sami o nie dbać, a nie ,,zatrudniać'' lalkę Blythe, czy ,,próbować ją zatrudnić'', gdyby przypadkiem albo celowo ,,stawiała opór'' :D




🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻


Zdarza się, że ktoś wystawi na internetowym serwisie sprzedażowym ogłoszenie z widocznie brudnym petshopem. To odstrasza od zakupu. A skoro ten ,,sprzedający'' nie pofatygował się, żeby wyczyścić towar do zaprezentowania na zdjęciach, to prospektywny kupujący ma prawo mieć wątpliwości czy przed wysyłką petshop będzie doprowadzony do stanu używalności. Pewnie, że samemu też się myje petshopy, ale zdarza się, że jest on tak zanieczyszczony, że nie da się już nic z tym zrobić albo jest to bardzo trudne.

Jeżeli chodzi o mnie i o moje petshopy to dużo przeszły te, które mają historie. Ważne,  istotne. Te LPSowe i te realne. Petshopy, jakie długo się ma, bardzo chciało się je mieć, a i może długo też się na nie czekało. To te petshopy, do których czuje się przywiązanie i ma się z nimi wspomnienia. Dobre. Dużo.


Pewna LPSTuberka pokazala kiedys na jednym ze swoich filmow swoje petshopy co do ktorych jest pewna , ze nigdy ich nie sprzeda .

Chodziło jej o pokazanie sympatii jaką je dażyła oraz jej przywiązania jakie do nich czuła, nie o ewentualne sprostowania sprzedażowe.

Pokazała tam ich kilka, opowiedziała też dlaczego są dla niej ważne.

Ja czuję do moich petshopów coś więcej (jeju, jak to zabrzmiało! :D), ale uzasadnić to czy opowiedzieć o tym już bym raz, że niekoniecznie chciała, a dwa nie do końca bym wiedziała jak to ,,ubrać w słowa'' na LPSTube'owym filmie czy w LPSBlogowym poście. Są rzeczy o których trudno się opowiada, są też takie rzeczy o których nie chciałoby się mówić ,,wszystkim''. Albo zwyczajnie: ktoś nie ma potrzeby dzielić się ,,z innymi''' tym czy tamtym. Na razie lub w ogóle. Albo nie jest jeszcze na to gotowy czy nigdzie mu się z tym nie śpieszy...

Myślałam kiedyś, już dość dawno, nad takim filmem, też nad takim postem, ale ostatecznie do niczego nie doszło.

Ta LPSTuberka uwzględniła tam i lps nie pop i LPS POP. Zapytała swoich widzów czy są zdziwieni tym, że nie pokazała drogich i / lub unikatowych figurek. Naprawdę? Miałam wrażenie, że prawie wszystkie, które tam pokazała to te drogie i / lub unikatowe, czy po prostu poszukiwane, pożądane... Uznaję to za zbieg okoliczności, ale skoro zadała takie pytanie to widocznie nie zauważyła i / lub nie znała się na trudno-dostępności pewnych petshopów. Zresztą ten film ma już (trochę) dużo lat, więc i LPSowy Świat się ,,trochę'' zmienił. Albo może po prostu, i co najbardziej prawdopodobne, chciała podkreślić inne ich cechy niż ,,tylko'' rozchwytywanie ich przez innych.

A ja? A ja ważnych dla mnie moich Petsów nigdy nie sprzedam.

Dotyczy to i tych bardziej unikatowych i tych mniej... , i innych też.

A co obok tego ,,idzie'' ? Ani nie pozbędę się ich w żaden inny sposób.


Pewna LPSBlogerka napisala , ze miala czas, ze LPS POP byly dla niej calym zyciem , ale jakos ( jej ) to minelo .

Czy jest ona zdania, że to mija z czasem?

Wiecie co? Ja nie jestem takiego zdania. Nie musi mijać, może zostać. A też nie musi mieć miejsca, może takie podejście, takie sytuacje się w ogóle nie wydarzą. Zależy, po prostu...

Tam w tej wypowiedzi faktowo było też słowo ,,też'' , więc czy to aluzja? Do mnie? I do mojego podejścia? ;D Odnośnie LPS...

W sumie nie zna mnie ani moich LPS na tyle, aby móc to stwierdzić, więc ciekawe. A też i ja jej moim zdaniem nie podałam sformułowania odnośnie którego mogłaby tak pomyśleć. Chyba że dałam, ale tego nie odebrałam w taki sposób w jaki ona to odebrała.

Mówi się, że ,,jakoś to będzie'' . Ale serio, nie zmuszajmy się do zaprzestania lubienia pewnych petshopów tylko dlatego, że LPSowa opinia publiczna ma inne zdanie na ten temat niż ,,my'' . 

I jeszcze taka sprawa: LPS POP są zazwyczaj nielubiane lub pożądane właśnie dlatego, że nazwano je ' POP ' i ogłoszono to, że one są lepsze od innych petshopów, niczego im nie udowodniono ;D Chodzi mi o to, że nie ma tu zależności. Są ładne i fajne LPS POP, a są też takie, które są nieładne i / lub niefajne. Dotyczy to i lps nie pop.

Ja tak bardzo nie rozumiem tego podejścia: chcę, muszę i potrzebuję tego petshopa, bo to POP.

Ja nie chcę wszystkich LPS POP, nie wszystkie muszę mieć i nie wszystkich potrzebuję, to dotyczy też i lps nie pop.

I czy ta LPSBlogerka widzi w tym coś złego? W sensie stwierdzam, że sformułowanie, że ,,LPS POP są / były dla kogoś całym życiem'' jest trochę (albo może i nawet bardzo, zależy od LPSowicza, od jego LPS POP i od jego podejścia do nich) naciągane.

,,Chociaż'' ... ?

Ja Kocham Zayana

Szczególnie, Specjalnie

Ale wiecie, jak ktoś nie zna sprawy, i / lub ma inne podejście do LPS, swoich, czyichś, cokolwiek, czy ogólnie, albo może nawet i szczegółowo, kto ich tam wie..., to może tego nie (z)rozumie(ć).





* zrobiłam kolaż z Moimi LPS POP, a przynajmniej chciałam *

* nie ma tu wszystkich, ale ,,są tu te, które się poczuwają'' :D

* zresztą to te ,,miały tu być'' *

* Aisha jest wredna, więc Te Moje LPS POP ,,siłą rzeczy'' nie chcą się z nią zadawać *

* A Raven WCALE NIE JEST WREDNY, wcale nie Zayan to ,,napisał'' *

          * a mirabella? nie chcę jej XD *

* aktułaluzeszyn: nawet (czytaj: po prostu) już jej nie mam xd *


* Zayan osobno, ponieważ jest ' selfish ' , wcale nie Raven to ,,napisał'' *

* Zayan jest dla mnie bardzo ważny, ale przecież nie mogę napisać, że jest moim całym życiem, bo się od siebie różnimy pod pewnymi względami, i też nie mam go od początku ani mojego życia ani mojej lpsowej historii ani mojej lpsowej działalności *




Zayan


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻


To co? To zamiast LPS POP mam pisać dogi, collie, shorthairy? (, jamniki, spaniele?) .

Lubię je, i to bardzo, są takie, które są po prostu a     * zachwyt *

LPSów kształty, wzory, kolory, wygląd są ważne.

Ale naprawdę? Czy jest ktoś, ktokolwiek, kto lubi jakiegoś petshopa tylko (ewentualnie aż :D) dlatego, że to POP ?

No chyba nie.


* ja tak miałam z mirabellą. a do tego ona nie jest ' bella ' ... więc i imię trochę jakby nie do końca pasuje, ale chodziło mi, gdy jej nadawałam (to) imię o te owoce mirabelle, a tą (nie)zgodność w jej imiennych określeniach zauważyłam kilka lat później *


* ale serio, cieszyłam się z niej, bo to POP i to tani...*


* czy ja się właśnie zastanawiam czy to ona jest (czytaj: była) moim pierwszym POPem? w sumie nie tylko teraz... ale pierwszym chcianym na pewno nie jest! mam tu na myśli takiego będącego w moim posiadaniu, moje pierwsze marzenie LPS POP to taki szary shorthair z kwiatkami w oczach i z prążkami na ogonie... when? one day... perhaps yes *


* i tylko mi się wydawało, że mi się ona podoba, nawet w momencie zakupu nie było, że ładna czy coś, a potem sobie wmawiałam, że jest fajna *


Pewna LPSBlogerka napisala , ze ,, faworyzowaniu'' ' LPS POP ' moze zapobiec po prostu przestanie uzywania tego okreslenia odnosnie dogow , collie , shorthairów , jamników , spanieli .

Ale ja stwierdzam, że to nie tej natury problem.

,,Faworyzowanie'' pochodzi od ' favourite ' , czyli ulubiony. A prawie każdy ma inne ulubione LPS, i jeżeli chodzi o LPS POP i o lps nie pop. Prawie każdemu podoba się coś innego, są różne podejścia, opinie, poglądy w LPSowym Świecie, i też inne wspomnienia i upodobania w odniesieniu do poszczególnych LPSowiczów i do konkretnych LPSiów.


Pewnych LPSowiczów LPSy nazywaly sie inaczej w kazdej zabawie i / lub w kazdej z nich mialy inne role .

O nie, nie (!)



* też macie tak, że chcecie nagrać film (z) jakimś petshopem, ale nie wiecie jak / o czym? to ja *


Moje petshopy mają imiona, charaktery, osobowości i w ogóle ,,całe ich życie'' funkcjonujące w mojej LPSowej kolekcji i obowiązujące w każdym moim poście, filmie, zdjęciu, relacji, zabawie, czy w jakiejkolwiek innej formie mojej aktywności czy mojej działalności z nimi. Ich historie są uwzględnione w Moim LPSowym Mieście, czyli w Littlest Village. Nie zmieniam im personaliów ani zbyt pochopnie ani nie na potrzeby jednego naszego (mojego i ich) wspólnego ,,posiedzenia''.

Jak byłam dużo młodsza oraz jak byłam mała to gdy się bawiłam to moich LPSów charaktery, osobowości i zainteresowania były widziane podczas ich zachowań podczas moich LPSowych zabaw. ,,Mówiły'' i ,,robiły'' to, tak, a nie inaczej, ale takich cech charakteru czy osobowości nawet najłatwiejszych i / lub nawet w najprostszej formie określać wtedy nie umiałam.

Zresztą wtedy nie miałam dog, collie, shorthair... A tylko z tymi i aż z tymi petshopami da mi się wykreować TAKIE rzeczy. I tylko z nimi i aż z nimi mam coś czego nie mam z żadnymi innymi moimi (i nie moimi) petshopami.

No, też jamniki i spaniele...


Jak już przy tym jeste(ś)m(y) to tylko i aż z Zayanem poczułam coś czego nie poczułam z żadnym innym petshopem.



Zayan

Jest Wyjątkowy

Dla Mnie
                            

To Mój Najukochańszy Petshop ze wszystkich moich petshopów I Nigdy Nic Tego Nie Zmieni ❣️


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻


To na tyle w tym poście, do zobaczenia w kolejnych postach i papa!


~ Torineko


PS Dzisiaj jest Dzień Bloga!

W związku z powyższym data publikacji tego posta to dzisiaj, czyli 31 sierpnia.


sobota, 12 sierpnia 2023

11. LPS 🌻 [MEMY] 🌻 I Littlest Pet Shop I Torineko

 

Cześć! Tu Torineko !


* wydawało się kilka lat temu, że memy być może znikną z powierzchni internetu, i to bezpowrotnie, tak się jednak (na szczęście) nie stało *

* co nie zmienia faktu, iż były one ,,gatunkiem'' (poważnie) zagrożonym *

* zainspirowanie się postem pewnej LPSBlogerki i postanowienie omówić na swoim LPSowym Blogu swoich LPSowych Memów *


Także na miejsca, gotowi, start!


MOJE LPSOWE MEMY

Wy już wiecie, że ja jestem i LPSTuberką i LPSInstagramerką i LPSBlogerką, nie zamykam się na jedną główną formę LPSowej działalności, ale też w kontekście tych trzech głównych aspektów jest u mnie widziana / zauważana (właściwe zaznaczyć) charakterystyczna myślę / mam nadzieję (właściwe zaznaczyć) różnorodność, i to duża, a nawet bardzo duża.


* wydawałoby się więc, że w ogóle się nie ograniczam, ale jednak nie taka jest prawda *


Jedni lubią memy, inni nie.

Ale...

Kto nie lubi LPSowych memów? :D

Ja je bardzo lubię! :D

Cóż za ironia losu, jeżeli chodzi o LPSowe memy innych LPSowiczów to jeszcze nie było takich, które mnie zachwyciły (albo ja sobie takowych w tej chwili nie mogę przypomnieć), ale akurat z moich jestem bardzo zadowolona.


MEMES GIVES ME MOOD



Życie jest zbyt krótkie, żeby mieć
NUDNE LPS

Po lewej stronie petshopa, która wreszcie nie została przeze mnie określona nieładną, ale po prostu nudną.

A po prawej stronie moja ukochana Nadja <3
Ona to, naturalnie, jest tutaj (i nie tylko tutaj) w charakterze interesującego (ciekawego) LPS.

Morał (jeżeli oczywiście mogę to w ten sposób określać oraz podsumowywać) z tego oto mema jest taki:

Nie zwracajmy uwagi na petshopy, które nam się nie podobają, co do których nie jesteśmy pewni, że nam się one w ogóle kiedykolwiek, może, ale nie na pewo, spodobają. Oraz na takie co do których nie wiadomo czy kiedykolwiek do czegokolwiek się nam one przydadzą. Może nie to, że nie wystarczy nam kwestii, która została poruszona w tym memie, a co jest bardziej realne i bardziej prawdopodobne - nie wystarczy nam na to dzieciństwa.
Czy po prostu zainteresowania, jakim dażymy / dażyliśmy / będziemy dażyć LPS.

LPSowiczka, która odeszła od LPS zanim zdążyła spełnić swoje wszystkie LPSowe marzenia.
Nie brzmi to dobrze. Ale niestety, może to być prawdziwe w odniesieniu do kogoś, nie jest powiedziane (ani napisane), że ta sytuacja się naprawdę nie wydarzyła.

Jak nie teraz to kiedy?

Kiedy będzie TEN dobry moment, żeby to zrobić?

A wystarczy jeden moment i już możecie mieć swojego wymarzonego petshopa lub stracić, nie wiecie czy nie na zawsze, możliwość takową, ażeby był on z Wami akurat, a nie, żeby miał go ktoś inny.
Przykład?
Ja.
Ja natomiast mam o tyle szczęścia i sprytu, że mnie się akurat wtedy udało. A innym razem doszła do tego również perswazja. A za pierwszym, tak naprawdę, bycie upartym.
Wydawałoby się, że ten aspekt tej sprawy dotyczy Nadji, ale on akurat nie.
Nadja jest tu (i nie tylko tu) po prostu tym ciekawym (interesującym) petshopem, oraz jest dalmatyńczykiem, a i tamta to dalmatyńczyca, co również gra tu istotną rolę. Chodzi w tym też oto, aby porównanie to mogło być bardziej widoczne i bardziej trafne.

Albo kupimy jakiegoś petshopa, bo tani, bo POP, bo coś tam.
I co? Będzie nam się tylko tak wydawać, że my się z niego cieszymy. Może nam się on jednak rzeczywiście spodoba, ale ja z mojej (i Mirabelli) sytuacji wiem, że tak niekoniecznie się stanie / niekoniecznie tak się może stać.
A nawet jeżeli to nie jest to na zawsze.

A teraz dalsza część tego mema (niby inny mem, ale jakże bardzo on się wiąże z tamtym poprzednim)


Więc ja mam
interesujące LPS

Tu tą szarą, nudną, smutną dalmatyńczycę zastąpił mój kochany Dennis ♥ 

Jak będziemy mieć w kolekcji tylko fajne dla nas LPS to ułatwimy sobie LPSowanie ^^

* nie wiem czy te dwa memy nie były robione przeze mnie ,,na wyczucie'', bo nie jest to pewne, ale możliwe - iż podczas robienia pierwszej części tego mema nie było jeszcze ze mną Dennisa, a podczas robienia tej drugiej - już był mój *

* i dalej jest, i będzie ♥ *

* że moja wytrwałość w tym jest opłacalna, to wiem, ale wiedza, że ,,może jeszcze nie teraz, ale kiedyś na pewno'' taka silna i przekształcająca się w czyny? *

* to może być smutne i mogłoby być z różnych, co pocieszające - tylko z h i p o t e t y c z n y c h powodów prawdziwe, to to, że wcale nie było powiedziane czy pokazane - tak, na pewno będę go mieć i zrobię tego mema, czytaj: że zdążę go zrobić (przed wybitymi dwoma tygodniami od tego pierwszego) *

🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻




Ten kto nagrywa LPSowe filmy i / lub robi LPSowe zdjęcia ten możliwe, że utożsami się (tak to sformułuje wtedy?) z tym memem.

Ile razy to ja mogłam i chciałam nagrywać / nagrać LPS.
Ale nie mogłam z jednego choćby powodu?
I często (czytaj: prawie zawsze) przeszkoda to słońce. A raczej jego brak.


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻




Ten użytkownik kocha LPS.

Po angielsku ,,love'', czyli (jakoby) ,,kocha'', ale powściągliwa znaczeniowość naszego języka ograniczyła się w tej kwestii do ,,uwielbia''.

Tak czy inaczej - ten użytkownik bardzo lubi LPS.

Takiego mema również nie było, a ja takiego właśnie potrzebowałam.
I potrzebuję dalej, ale to trochę schodzenie z tematu, zresztą już on jest / już go mam, więc jakby potrzebuję go mniej, taka tam ,,niezgodność''.




Wy też nie macie żadnych zwierząt, oprócz LPS ?

Ja też (nie) .


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻




Tu akurat jak można zobaczyć, przeczytać, po czasie (jednak) zostało przeze mnie zmienione moje zdanie, akurat w tym przypadku - na temat zębów petshopów.

Czas mija i niektórzy jednak w pewnych kwestiach zmieniają swoje zdanie...

* ciekawe czy gdyby wtedy i ten królik i ten rekin byli w moim posiadaniu to kto wtedy wygrałby konkurs na najfajniejsze zęby *


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻




Znacie to ,,powiedzenie'' ?

,, Wszystko i nic '' ?

A konkretniej to..

,, Jeżeli zajmujesz / chcesz zajmować się wszystkim to znaczy, że tak naprawdę nie zajmujesz się / nie chcesz się zajmować niczym '' ?

Nie... Nie tak jest u mnie.

Ja po prostu, według opinii publicznej, mam, uwaga 
je d n o zainteresowanie, którym są (oczywiście) LPS. Ale jak już pisałam, czy mówiłam, nieraz, to LPSowanie wiąże się z wieloma rzeczami.
Więc może tak...
Jedno zainteresowanie, ale za to jakie obszerne! :D
No i... nie jedno. 

* bo jeszcze w sumie nie aż tak dawno, projektowałam stroje, czytaj: rysowałam projekty ubrań wydrukowanym szkicom modelek *

Ten mem oznacza, że mam do zrobienia wszystko (co chcę zrobić, mam ochotę, zaplanowałam sobie) i nie chcę z niczego (z tych rzeczy [!]) zrezygnować.



Czysta kreatywność

I czego tu chcieć więcej?
Zapewne niczego. A przynajmniej tak chciałoby się powiedzieć, czy napisać... Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę różne czynniki, które o rozwoju tej oto kreatywności mogą zaważyć → czas lub jego brak, pomysł(y) lub ich / jego brak... 
Chęci? One (niemal / całkowicie, właściwe zaznaczyć) wiążą się z motywacją... No i też oczywiście nie można zapominać o braniu pod uwagę różnych czynników, które decydują / mogą zadecydować (właściwe zaznaczyć) o tym, że / czy ta oto kreatywność będzie czysta. I to w różnych kontekstach, kwestiach i aspektach...


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻





Kartka papieru. Druk. Tekst. Napisy. Pomięta. Zapałki. Podpalona.

Połączenie i dopasowanie... 

Chciałoby się napisać, że to nieziemskie, ale zapałki są jeszcze dostępne na naszej planecie, a i tego petshopa, chociaż trudno, to jednak da się go zdobyć...

Match: Nie wspomniałem, że jesteśmy w szkole na teście z matmy?
Torineko (Ja) : Nie...
Match: No to teraz już wiecie.

* gdyby kto pytał to Match to Boy, z szarym magnesem, wariant amerykański, gra Monopoly, LPS #NO... *

Torineko (Ja) : Czy zostały przeze mnie pominięte jeszcze jakieś parametry?
Match: Tak oczywiście
Match: Moja (nie)ziemska kolorystyka oraz Twój ulubiony znaczek w oczach petshopów.
Torineko (Ja) : I Twoja cena, też bardzo dobra...
Match: Wolę nie wiedzieć jak Ty mnie cenisz.
Torineko (Ja) : Bardzo ^^
Match: A no to w porządku.

Match - zapałka
Matching - dopasowanie, połączenie

Przyznacie sami, iż kompozyja tego oto dzieła JEST nieziemska?
Match: Prawda. Tak. Jest.

* ach, ta niewdzięczna matematyka... *

* gdyby kto pytał, to Match zrobił tu test sprawności przedmiotu użytkowego jakim są zapałki, zamiast zrobić zadania z testu z matematyki *


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻




Torineko (Ja) : Monika czy jesteś dziecinna?
Monika: Ale pytasz mnie czy w ogóle czy jak bardzo?

Myślę, że nasz tutaj wspólny mem (mój i Moniki) doskonale opisuje to jakie obydwie jesteśmy


🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻


* jeżeli jeszcze jakieś memy zdobędę (czytaj: znajdę i / lub zrobię), to najprawdopodobniej napiszę o tym następnego posta *

* jak / jeżeli ilość tych memów okaże się (naprawdę) (bardzo) duża, to (może) wtedy zrobię serię postów o tym? *

To na tyle w tym poście, do zobaczenia w kolejnych postach i papa!

~ Torineko

PS Memy mają nie tylko (wbrew pozorom oraz wbrew opinii publicznej) śmieszyć, one mogą też w brutalny sposób pokazywać rzeczywistość albo po prostu służyć do utożsamiania się z nimi.

PPS Match i Monika ,,pisali'' trochę tego posta :D