⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅
*ein meiw oc aj ut ezczsej ęibor, ela oroks żuj ut metsej ot ęzsipan atsop*
⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅
Cześć! Tu Torineko !
Listopad to miesiąc zadumy i przemyśleń... Zazwyczaj nie na temat tego czym się tutaj zajmujemy, ale to nie oznacza, że kolekcjonerom LPS nie mogą się nasuwać różne myśli i wątpliwośći dotyczące ich ukochanych figurek.
DO CZEGO ZMIERZA MOJE ,, KOLEKCJONERSTWO '' ?
*skoro to post o kolekcjonerstwie wypadałoby tutaj zamieścić zdjęcie swojej kolekcji LPS, zapewne w rozsypce i to jeszcze nie zawierającej wszystkich egzemplarzy*
Zacznijmy więc od tego czy kolekcjonerką (LPS) mogłabym siebie w ogóle nazwać. Żeby było mi łatwiej rozpocząć wesprę się definicją.
,,[...] świadome gromadzenie przedmiotów o ustalonym zakresie merytorycznym, topograficznym lub chronologicznym w celu tworzenia zbiorów, wystaw i pokazów. Najczęściej w formie amatorskiej jako hobby. Rozwija się już u dzieci w wieku przedszkolnym.''. (wikipedia)
Niedobrze... Czy ktoś by pomyślał, że zbieranie (← nie lubię tego określenia, ale użyłam go tu i teraz) plastikowych figurek może być takie skomplikowane? Nie tylko ze względu na tą tu wyżej zamieszczoną defincję, ale również ze względu na specyfikę akurat tych zabawek figurek kolekcjonerskich.
Petshopy to, owszem, zabawki jednak tutaj wespniemy się nieco wyżej i skupimy się nie na zabawkarstwie, a na kolekcjonerstwie właśnie.
Świadome - tak, chociaż ,,gromadzenie'' chyba nie jest tu najlepszym słowem. ,,Gromadzenie'' brzmi jakby ktoś chciał mieć czegoś jak najwięcej, i to za wszelką cenę, zarówno jeżeli chodzi o kwestię pieniędzy, jak i o ewentualne niedogodności związane z zakupem bądź jego próbą. A przecież nie o to nam tu chodzi, prawda? ,,Gromadzenie'' kojarzy mi się z tym, że ktoś ,,zbiera jak leci'', po to, żeby mieć jak najwięcej. A przecież chodzi o to, żeby mieć figurki ładne, a nawet bardzo ładne, w dobrym, a nawet w bardzo dobrym stanie, które mają różne wzory, kolory i kształty, oraz także takie, które są POPami oraz unikatami. Jeżeli chodzi o LPS (i nie tylko o LPS) to liczy się jakość, a nie ilość.
Chronologiczne - zbieranie petshopów w takim zakresie byłoby dość kłopotliwe i jestem niemal pewna, że nikt tak nie robi(ł), ba, nawet nie próbował, bo coś takiego jest niemal niemożliwe do wykonania.
Tworzenie zbiorów - kolekcja LPS POP się liczy? :D Są też różnego rodzaju serie, edycje specjalne, ale nie są one tak zauważa(l)ne i rozchwytywane jak LPS POP, co nie znaczy, że rzeczywiście nie zasługują nawet na tymczasową uwagę.
Tworzenie wystaw - ładnie wyglądają na półkach, nieprawdaż?
Pokaz - nie tyle prezentacja przed tymi mniej lub bardziej zainteresowanymi owym tematem osobami, co właśnie pokaz rozumiany przede wszystkim, przynajmniej przeze mnie, jako nagrywanie filmów, ewentualnie robienie sesji zdjęciowych. Chociaż pobawić się w jakiś pokaz, np. mody też nikt nikomu nie zabroni, prawda? Zrobiłam taki kiedyś. Występowały w nim zebra Jaśmina (LPS #1490), (tak, to ta od ciekawostek o zebrach), była ona prowadzącą, a widownią była między innymi lotopałanka Jagódka (LPS #2385), reszta widowni nieznana (czytaj: niezapamiętana), a dwóch modelek uczestniczących w tym pokazie mody, uwierzcie mi na słowo, nie chcecie znać.
👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻👻
Zauważyłam gdzieś stwierdzenie, że ,,kolekcjonerstwo to pasja''. Według mnie kolekcjonerstwo to wchodzenie w posiadanie wybranych przedmiotów. Samego kolekcjonowania nie uważam za pasję, ale zajmowanie się kolekcjonowanymi przedmiotami w sposob kreatywny - już tak.
Kiedy już tego nie robiłam tak się złożyło, że zainteresowałam się LPSowym serialem. Tak, tym z Blythe. Czy jestem jedyną osobą, której on się podoba?
Później zaczęłam nagrywać filmy z petshopami, które już miałam i nazywałam to: ,,nagrywam jak bawię się lps'' - czy coś takiego.
Później poznałam filmy użytkowniczek serwisu internetowego, na którym można zamieszczać swoje filmy. Były to filmy z LPS właśnie. Spodobało mi się to.
Później nadarzyła się okazja, że mogłam kupić figurki z generacji drugiej. I tak oto wróciłam do kupowania LPS. Wtedy równeż na jakiś czas wróciłam do bawienia się LPS.
⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅
W 2018 roku, w styczniu i w lutym jeszcze bawiłam się LPS, potem ,,już tak jakoś przestałam''. Ale za to w sierpniu (czy nawet jeszcze w lipcu) zaczęłam znowu nagrywać filmy z LPS. W 2019 roku również to robiłam. W 2020 roku także, ale do sierpnia włącznie. W 2021 roku... nagrałam jeden film. A w 2022 roku chciałabym, żeby coś się jeszcze pojawiło...
Fiołeczka (LPS #1884) - interesuje się fotografią oraz filmografią.
Nie wystąpiła dotąd w żadnej sesji zdjęciowej ani w żadnym filmie.
Oj, nieładnie, Torineko, nieładnie!
Ale za to była bohaterką zabawy ,,Konkurs fotograficzny'' ^^ (Nie, to inna zabawa, nie ta z żyrafą Pomarańczką [LPS #2402])
⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅
CO ROBIE Z LPS?
Dawniej - zabawa.
Kiedyś - nagrywanie filmów.
Teraz - ?
Teraz moje ,,kolekcjonerstwo'' polega na realizowaniu marzeń - wchodzenia w posiadanie wymarzonych petshopów. To przecież takie świetne, kiedy nasz wymarzony petshop dumnie stoi na półce i patrzy na nas z mieszanymi uczuciami zamiast dostać pracę w filmach i / lub w sesjch zdjęciowych, prawda?
...
Nieprawda!
...
Czy o to chodzi w kolekcjonerstwie? Nie wiem, nie znam się...
...
Możliwe, że po skompletowaniu mojej listy LPSowych marzeń znowu wezmę się do roboty jeżeli chodzi o nagrywanie filmów i robienie sesji zdjęciowych. Ale.. przecież... można to robić również ,,w trakcie'' realizowania tego celu.
* w trakcie realizacji jednego celu można realizować inne cele *
Zresztą nie jest powiedziane (ani napisane), że ja z tymi petshopami nie robię nic.
...
Ci szczęśliwcy, którzy kiedyś dostali jakieś role w moich filmach mogą teraz z dumą poopowiadać co nieco swoim koleżankom i kolegom. Toteż zapewne Valentina (jej zdjęcie znajduje się poniżej), która jest dziennikarką u moich LPS, przeprowadzi z aktorkami i aktorami wywiady dotyczące ich samych oraz ich pracy na planie, a także ich życia prywatnego.
...
Tak Valentino, uwielbiamy Twój entuzjazm 💛 💛
...
Nie wspomniałam wcześniej o czymś co było kiedyś popularne, zwłaszcza na LPSowych Blogach, mianowicie: wymyślanie charakteru, osobowości, zainteresowań, upodobań, powiązań rodzinnych, po prostu historii swoim LPS.
Robiłam to? Tak!
Robię to teraz? Powiedzmy... (a raczej: Napiszmy...)
Zapewne tego typu aktywność z figurkami również powinna się tu pojawić, nieprawdaż?
...
Nie wspomniałam wcześniej o czymś co jest praktykowane zarówno teraz, jak i było praktykowane kiedyś. Mianowicie: robienie domków (czytaj: pokoi) dla LPS. No i co za tym idzie - mnóstwo gratów dla nich (czytaj: mebli, dodatków, akcesoriów). To też jest warte pokazania, prawda?
Podsumuwując: Każda aktywność z LPS jest mile widziana! :)
DLACZEGO KOLEKCJONOWANIE LPS MOZE BYC / JEST (WLASCIWE ZAZNACZYC) TRUDNE?
Ano dlatego:
- Dostepność. LPS ze sklepów stacjonarnych zostały już wycofane wiele lat temu (nowsze generacje może i nie aż tak dawno, ale kiedy ostatni raz widzieliście tam generację drugą?) ... Można oczywiście kupować LPS przez internet, ale to już nie to samo... Zresztą, w sklepach były one nowe, a teraz mamy możliwość zakupu używanych. Zdarzają się co prawda wyjątki, ale mimo sentymentu i wartości kolekcjonerskiej zapudełkowane okazy są jednak w większości nie warte swojej ceny. Do tego nie zawsze można natrafić na upragnioną figurkę na ogłoszeniach sprzedażowych. A nawet jeśli by się na nią natrafiło to może się okazać, że została już ona (dawno) sprzedana, a owy ,,sprzedający'' nie pofatygował się, aby zdjąć ogłoszenie. Albo owa figurka może być w stanie dalekim od nas zadowalającego. Albo petshop oferowany w ogłoszeniu sprzedażowym w pudełku lub w sklepie stacjonarnym nam się podoba, ale jest w zestawie z dwoma innymi, których mieć byśmy nie chcieli. Co wtedy? Lepiej poszukać tego petshopa w internecie, ale luzem i nie zaopatrywać się na siłę w niechciane figurki. Co prawda można próbować sprzedać te niepotrzebne nam egzemplarze, ale czy warto zadawać sobie aż tyle trudu? Może być też tak, że ze względu na swoją unikatowość lub to, że LPS jest akurat POPem, może być on trudno dostępny. Wtedy trzeba się wykazać cierpliwością i sprytem.
- Ceny. Małe, plastikowe zwierzątko nie może kosztować zbyt dużo, prawda? Ten kto by tak powiedział, gdyby zobaczył ceny POPów oraz unikatów, na pewno nieraz by się zdziwił.
- Wybór. No chyba z wyborem prospektywnych nowych petshopów do swojej ich kolekcji nikt jeszcze nie miał problemu? No chyba, że będąc małym dzieckiem był w sklepie z rodzicami / rodzicem i kazano mu dokonać właśnie wyboru pomiędzy kilkoma różnymi figurkami.
⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅⛅
To na tyle w tym poście, do zobaczenia w kolejnych postach i papa!
~ Torineko
