sobota, 1 października 2022

1. LPS 🍁 [INFORMACJE] O mnie, o moim blogu i o moich LPS 🍁 I Littlest Pet Shop I Torineko

O  MNIE

Cześć! Tu Torineko ! 

Bardzo lubię figurki LPS Littlest Pet Shop i wszelkie formy aktywności z nimi. Jestem bardzo kreatywna!


O MOIM BLOGU

Postanowiłam założyć tego bloga, gdyż bardzo lubię czytać blogi o LPS :D Spodobało mi się pisanie o LPS i ja też tak chciałam :D Chciałam także spróbować czegoś nowego; także: innej formy aktywności w LPSowej społeczności. Jeszcze nie wiem jak mi to wyjdzie, ale mam nadzieję / myślę (właściwe zaznaczyć), że mi się to uda. Ten post jest moim pierwszym postem. Jest on informacyjny. Ale mam nadzieję, że nie jest on przez to (zbyt) sztywny :D ,,Notki powinny być krótkie, zwięzłe i na temat''. Krótkie? Niekoniecznie, czasami jest tyle do opisania! Zwięzłe? Czasami aż chce się rozpisać na jakiś temat! Zwłaszcza w przypadku kolekcjonerów LPS gdy chodzi o ich ukochane figurki! Na temat? Jak najbardziej! Wszakże wszystko co jest związane z LPS na LPSowym blogu ma prawo się pojawić.


O MOICH PETSHOPACH

Moje petshopy są już ze mną wiele lat. Jestem bardzo zadowolona z mojej kolekcji. Są w niej tylko i aż te petshopy, które naprawdę bardzo mi się podobają.

* to uczucie gdy chcesz wstawić zdjęcie swojej (całej) kolekcji lps, niekoniecznie stojącej na półce, może nawet w rozsypce, ale i tak jedyne zdjęcia jakie możesz wstawić to fotostory ze swoich lpsowych filmów lub zdjęcia ze swojego LPSowego medium społecznościowego na którym dodaje się - przede wszystkim, a może nawet i tylko - zdjęcia *

Moim pierwszym petshopem był kremowo-beżowy króliczek.



Był on w zestawie z niebieską szczotką. Rozumiem, wyobraźnia i te sprawy, ale on nie jest fuzzy ani cuddly (puchaty czy z futerkiem), żeby można go było bardziej prawdziwie czesać! 
Niestety / stety, nie miał on żadnych koleżanek ani kolegów z zestawu, był bowiem sam (nie licząc szczotki :D)

🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁

Było to jeszcze za czasów świetności LPS (jeżeli oczywiście mogę się tak wyrazić); teraz petshopy niestety już przeminęły, jeżeli nie w pamięci byłych kolekcjonerów (bowiem w pamięci obecnych kolekcjonerów są one dalej i mają tam swe zaszczytne miejsce ^^), to na pewno w sklepach. Nie brzmi to najlepiej, prawda? Ale przyznajcie sami, kto z Was ostatnio widział petshopy oryginalnie zapakowane stojące na sklepowych półkach w większych lub mniejszych marketach? Jak (łatwo) można się domyślić, ów królik został jeszcze zakupiony w pudełku, był więc oryginalnie zapakowany. To były czasy!


Tak wygląda(ł) zestaw:


Możemy zobaczyć w lewym górnym rogu żołty kwiatuszek z podobizną tego oto króliczka oraz napis ,,Happiest'', co sugeruje, że króliczek ten powinien mieć zamiast kółek w oczach, słoneczka. Tak jak to mają petshopy ,,Happiest''.

* jest tam także numer seryjny tego petshopa *

🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁

Króliczek ten jest bardzo ładny, kolorystyka jest estetyczna, nie wymuszona, właściwie można by powiedzieć (a raczej napisać! :D), że idealnie oddaje wygląd prawdziwego zwierzęcia. A chyba o to właśnie chodziło producentom LPS, czyli firmie Hasbro. Przynajmniej początkowo bowiem nawet już w początkach generacji pierwszej (według LPS Merch, a według obecnie przyjętego przekonania wśród obecnych kolekcjonerów LPS jest to generacja 2) można było zauważyć kotki, nie kotki z, o zgrozo!, z makijażem! Jestem przeciwniczką makijażu zarówno jeżeli chodzi o ludzi (prawdziwe życie) oraz zwierzęta (plastikowe figurki, zabawki). No przyznajcie sami, że takie coś nie może, ba, nie ma prawa istnieć w realnym świecie zwierząt. ,,Mowa'' tutaj oczywiście o LPS #64. Jest także kilka innych petshopów z makijażem, ale akurat tego zapamiętałam najbardziej.

LPS #410, można by rzec, iż jest to wariant wyżej wspomnianego petshopa. Bardzo mi się on podoba. Nie ma on makijażu, którego i tak nie lubię. Kolorystyka jest estetyczna. Ale oczywiście (to nie było oczywiste, zwłaszcza biorąc pod uwagę moje dotychczasowe wypowiedzi na ten temat), ,,udziwnione'' petshopy też lubię. Byleby, jak wiadomo, bez przesady! :D 

Jeżeli chodzi o królika...

...jedyne zastrzeżenie jakie do niego miałam to jego oczy. I miałam, tu w tym miejscu tego posta, bowiem pod koniec się to zmieniło. Mają piękny niebieski kolor. Ale zastrzeżeniem nie był ich kolor, a kształt w jego oczach. Gdyby był inny niż kółka, na przykład trzy kuleczki (LPS #480, LPS #542), kropelki (LPS#610, LPS #717), słoneczka (LPS #864), gwiazdki (LPS #NO, duży rozmiar), to nie mógłby już mieć pełnego miana LPS odzwierciedlającego prawdziwego, realnego królika. LPS #1642 i LPS #2466 są bardzo podobne jednak LPS #1642 nie jest wystarczająco dopracowany), a LPS #2466 wygląda niemal tak samo jak LPS #1039, czyli mój pierwszy LPS właśnie. Jednak oczywiście mój jest ładniejszy!

Po ,,dogłębnej'' analizie tej garstki podobnych LPS (oczywiście takowych jest o wiele więcej, jednakże ja skupiłam się tutaj na tej garstce właśnie) stwierdzam, że mój króliczek #1039 jest najlepszy z tych wszystkich. 

Tamte mają obrysowany na czarno dół oczu, co bardzo mi się nie podoba, a dodatkowo LPS #480 i LPS #542 mają dwukolorowe oczy co również nie jest ładne moim zdaniem.

Tak więc - nie mam już żadnych zastrzeżeń do mojego LPS #1039.

Zresztą, nie byłoby to zbyt taktowne mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do swojego pierwszego LPS.

🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁

Mam bardzo dużo ulubionych petshopów. Jednym z nich jest kot kremowo-beżowy #886, który u mnie nazywa się Meruit.


Ta koćka , jest, można powiedzieć (a raczej napisać :D) , moją maskotką. Między innymi maskotką właśnie mojego LPSowego bloga.

Teraz napiszę coś co powinnam napisać już we wcześniejszej części tego posta, na początku podpunktu trzeciego, a mianowicie - ile mam LPS ? Moja kolekcja figurek LPS Littlest Pet Shop jest średnia pod względem wielkości, bowiem pod względem jakości jest bardzo dobra :D Mam obecnie ponad 200 petshopów.

🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁

To na tyle w tym poście, do zobaczenia w kolejnych postach i papa!


~ Torineko

PS Wszystkie fotostory z tego posta pochodzą z mojego LPSowego filmu





LPS 🌹 [LPSOWE FAKTY O MNIE] #1 🌹 I Littlest Pet Shop I Torineko


5 komentarzy:

  1. No hej! Fajnie, że nowe osoby dochodzą do blogosfery. Masz fajne poczucie humoru :D a co do kotków z makijażem... Myślę, że uczyło to dzieci, że to jest ok, a nie jest. No ale ładne są, trzeba przyznać. A Twoją kolekcję można spokojnie określić dużą! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza tym, to piękne petkowe pokoje, a szczególnie ten na nagłówku ^^

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post c: W stu procentach zgadzam się z tobą w kwesti makijażu, a Meruit to przepiękne imię, pasuje do niej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedługo roczek! :D

    -mcw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... Dziwię się sama sobie, że tyle tu wytrwałam...
      <3

      Usuń