Cześć! Tu Torineko ! Dzisiaj jest Dzień Kundelka.
CO TO TAKIEGO ?
Chyba wszyscy mniej lub bardziej lubią zwierzęta. W sumie to nie znam osoby, która nie lubiłaby żadnych zwierząt, co nie oznacza, że takie przypadki się nie zdarzają. Są natomiast osoby, które ,,tolerują'' tylko te rasowe psy i tylko te rasowe koty. Nie jest to najlepsze (delikatnie mówiąc, a raczej pisząc) postępowanie, ale cóż... Gusty są różne... Można je lubić, oczywiście, nawet bardzo. Zachwycać się niespotykanym wyglądem i osobliwymi cechami charakteru. Ale przecież kundelki i dachowce też zasługują na szacunek, miłość i uwagę! I też mogą mieć niespotykany wygląd i osobliwe cechy charakteru. Każdy pies czy kot jest inny. Inaczej wygląda, inaczej się zachowuje. Są też mieszańce, jednak nie są one tak ,,rozchwytywane'' jak te rasowe psy czy koty. Dzień Kundelka ma na celu zwrócić uwagę na kundelki właśnie. Moją uwagę zwrócił także na dachowce :D Chcąc, czy nie, kundelki żyją raczej w cieniu tych rasowych psów, a dachowce żyją raczej w cieniu tych rasowych kotów. Oczywiście są ludzie, którzy wolą kundelki niż rasowe psy oraz ludzie, którzy wolą dachowce niż rasowe koty... Należy pamiętać, aby okazywać kundelkom i dachowcom należyte zainteresowanie nie tylko w ich święto, ale przez cały rok!
CO Z LPS ?
LPS też mogą obchodzić Dzień Kundelka. Co prawda nie dosłownie, ale w pewnym sensie. Zastanawialiście się kiedyś czy wśród figurek LPS są kundelki? Nie ma. A przynajmniej ja się z takowymi nie spotkałam. A dlaczego nie ma? Wydaje mi się, że dlatego, iż w sumie trudno byłoby przedstawić figurkę LPS w postaci właśnie kundelka; albo chociaż mieszańca. Ale to, że Hasbro nie wyprodukowało takich figurek nie oznacza, że kundelków wśród LPS rzeczywiście nie ma. Które LPS są bardziej pożądane przez kolekcjonerów? Które LPS są częściej kupowane? Kóre LPS są chętniej ,,zatrudniane'' do grania w filmach, do brania udziału w sesjach zdjęciowych? POPy! Czyli ,,kundelkami'' wśród LPS są te petshopy, które POPami nie są. Co gdyby wśród LPS były same POPy? Ograniczono by się tylko (albo nawet i aż!) do pięciu kształtów: jamników, spanieli, dogów niemieckich, collie i shorthairów. Brzmi fajnie, prawda? No... nie do końca... Może tylko przez chwilę... To rzeczywiście są ładne i praktyczne figurki, ale stety / niestety (właściwe zaznaczyć) nie zastąpią one tych figurek, którymi nie są. I którymi być nie mogą. A bynajmniej nie powinny. Mnie się nie uśmiecha obsadzić, np. shorthairów i w roli mamy i w roli taty i w roli córki. Dla mnie są równolatkami. I w większości, dziewczynami. Dla mnie, z jakże szerokiego asortymentu shorthairów teoretycznie (!) możliwych do zdobycia, tylko (albo i aż :D) LPS #19, LPS #391, LPS #410 i LPS #994 (mój Raven) są chłopakami.
Raven (zdjęcie mojego autorstwa)
* są równolatkami? Moje Meruit (#886) i Aisha (#2118), obydwie są shorthairami, ale jednak jakaś różnica wieku między nimi jest *
* jak zdobędę (czytaj: zrobię) jakieś ich wspólne zdjęcie to je tu wstawię *
* ale to raczej będzie trudne, bo one się nie lubią... *
🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁
W takim układzie rozumienie filmów czy opowiadań z LPS mogłoby być lekko utrudnione...
🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁
Wyobrażacie sobie w roli antypatycznego somsiada innego petshopa niż któregoś z buldogów? Albo bierzecie pod uwagę taką ewentualność, że zasadniczą babcię mogłaby zagrać nie świnka, ale... Hmm... No nie wiem... No właśnie...
Oj tak, jak mi przeszkadzają tacy ludzie. Moja kuzynka kiedyś pokazała mi ogłoszenie na olx z kociętami, zapytała jaka to rasa. Odpowiedziałam, że dachowce, a ona "fuj". Od tej pory rozpaczam przed każdym jej przyjazdem. Bardzo fajnie wytłumaczyłaś to na przykładzie figurek (:
OdpowiedzUsuńOjnienie, dachowce to moja ulubiona rasa kotów :]
UsuńJa też bym rozpaczała, dla mnie są one bardziej wartościowe niż te okrzyknięte jako rasowe.
Ja na moim miejscu wniosłabym sprzeciw odnośnie przyjazdów mojej kuzynki gdybym miała taką mającą, nazwijmy to, mieszane uczucia odnośnie kotów...
To jestem naprawdę zadowolona że przykłady były tak trafne (:
Z wiekiem zaczynam, o zgrozo, coraz bardziej lubić LPS pieski i kotki... Ale jestem #teamniepop. Wszystkie pancerniki i oposy dostają ode mnie miłość. <3
OdpowiedzUsuń-mcw
To ja jak byłam mała nie miałam dużo piesków i kotków...
UsuńNajbardziej lubiłam misia i królika <3 Misie to dalej jedne z moich ulubionych kształtów, mam ich niezłą gromadkę :D I są oni jednymi z moich ulubionych LPSów ^^
Ja bardzo lubię i LPS POP i lps nie pop...
Ooo, pancernik to moje pierwsze kiedykolwiek LPSowe marzenie, taki pocztówkowy! ^^
Spełnione po wielu latach... No co? Nie było okazji :]
Oposy natomiast zupełnie mi nie podeszły, miałam kiedyś jednego i szybko go komuś oddałam.